Po niezłej grze,Lks Orzeł przegrał w 21 kolejce IV ligi z Unią Susz 1-3.
Pierwsza połowa to wyrównana gra..Sporo dobrej piłki i próby z obu stron.Akcje raz pod jedną ,raz pod drugą bramką.W 14 min.pada bramka la gości,ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej strzelca.Groźniej atakują gracze Jarosława Płoskiego,trenera Unii,ale Orzeł nie pozostaje dłużny.W 23 min znów piłka w siatce Orła,ale tym razem sędzia odgwizduje faul na bramkarzu.W 31 min.w polu karnym Unii pada podcięty Dawid Szypulski.Ewidentny karny,lecz nie reaguje sędzia boczny a sędzia główny nakazuje kontynuowanie gry.Kuriozalna sytuacja,.Pierwsza połowa kończy się bez bramek.W drugiej odsłonie już w 50 min boisko opuszcza poturbowany Dawid Szypulski.Nadal toczy się wyrównane spotkanie,Zawodnik z Susza ma w 56 min.sytuację sam na sam ale świetnie broni Damian Dąbrowski.Na kwadrans przed końcem meczu akcja Orła lewą stroną boiska.Do piłki dopada Bartek Szczypiński i pewnym strzałem pokonuje bramkarza gości.Radość w drużynie gospodarzy i nerwowość w śród graczy Unii.Zaostrza się gra.Brutalnie zostaje potraktowany nasz bramkarz na lini pola karnego,przy biernej reakcji sędziego.I kiedy wydawało się,że nic w tym meczu już się nie może wydarzyć,nadchodzi 85 min.Sędzia asystent nie nadąża za akcją i puszcza dwumetrowego spalonego a Krystian Staniec doprowadza do remisu.Goście idą za ciosem i już w następnej akcji po wznowieniu gry gracz z Susza posyła piłkę wzdłuż linii 5 m.Nasz obrońca próbuje przeciąć podanie,ale niefortunnie pakuje piłkę do własnej bramki.To nie koniec kłopotów gospodarzy.Próba zmasowanego ataku na bramkę Unii kończy się stratą i goście wychodzą z szybką kontrą którą zamienia na bramkę Marcin Karczewski.Zaledwie pięciu minut wystarczyło Unii by odmienić losy meczu.Niestety spory udział mieli w tym dziele sędziowie spotkania.Poziom sędziowania delikatnie mówiąc daleki od czwartoligowych standardów,a poczynania asystenta machającego chorągiewką od strony trybun były wręcz żenujące.
Szkoda straconych punktów,ale bardziej szkoda zawodników Orła, bo nie zasłużyli na przegraną.Przegrali z Unią,która skorzystała z niekompetencji i słabej formy trójki arbitrów.
Dużo lepsze wieści mamy dla kbiców z poczynań drużyny Juniorów pod wodzą Bogusia Moszczyńskiego.Przed tygodniem sezon rozpoczęli w Narzymiu zwyciężając miejscową Iskrę 1-0,a dziś rozbili Gks Bartążek aż 12-1!Bogatym łupem bramkowym podzielili się: Adrian Skaliński 4 gole,Jarosław Kołacz 3,Krystian Lejk 2,i po jednym trafieniu - Marek Sadowski,Jakub Węgierski i Maciej Rudziński.Efektowne zwycięstwo dało im pozycję wicelidera w tabeli i dobrą pozycję wyjściową do walki o awans do Wojewódzkiej Ligi Juniorów.
Wielkie Brawa.Trzymamy kciuki w następnych spotkaniach.