Sobota i niedziela przyniosła 19 i 20 kolejkę NHL i sporo niespodzianek.
Zaczęło się niby zgodnie z planem,czyli sobotnie zwycięstwa Juniorów,WKS,Many Grześ,Fc Po Nalewce i Alpi.Emocje zaczęły się od remisu Saturna i Kuc,a potem napięcie rosło.W meczu kolejki spotkali się pretendenci do miejsca na podium,czyli Isoroc Polska i Positiv Team.Miało być kolejne ,13 zwycięstwo Positiv,ale rzutem na taśmę uratowali... remis.Sobotę zwycięsko zakończyło jeszcze Zagrzewo,Polonia Jagarzewo,Zryw Szkotowo i Alternatywa.Ale na koniec prawdziwa bomba.Kamet wygrywa z Cubą Napiwoda.
Niedziela to kolejne emocje.Stalmot zdobywa trzy punkty kosztem Żelazna a Lider pewnie punktuje ZWO.Podbudowany sobotnią wygraną Kamet,pewnie pokonuje Zryw Szkotowo,i kończy weekend z kompletem punktów.W podobnej sytuacji Alpi po konfrontacji z Awa Mebel.Kuce Janowiec minimalnie lepsi od "Nalewkowiczów",ale to dopiero przedsmak niedzielnego grania.Najpierw Fc Miami wygrywa z Positiv Team.Isoroc Polska traci trzy punkty w starciu z Juniorami,a następnie Zagrzewo ogrywa Cubę Napiwoda.Drugie zwycięstwo odnosi WKS a także Polonia Jagarzewo.Mocnym akcentem kończy 20 kolejkę Alternatywa.Old Boys-i aplikują rywalom(Saturn Sławka Wielka)14 bramek,nie tracąc żadnej.
Na trzy kolejki przed końcem Halowej Ligi komfortowa pozycja Many Grześ i Alternatywy Old Boys.Lider lepszy o jedno zwycięstwo,ale po równo w strzelonych bramkach (po 169).Rywalom pozostaje tylko walka o najniższe miejsce na podium,i tu sporo może się jeszcze wydarzyć.