|
dzisiaj: 78, wczoraj: 343
ogółem: 2 362 739
statystyki szczegółowe
..Jest przełamanie i to na wyjeździe.
W ramach 22 kolejki Lks Orzeł pokonał w Zwierzewie Kormorana 2-0.
To pierwsze wiosenne zwycięstwo Naszych Orłów.Nie udaje się punktować na własnym boisku,za to na wyjazdach zdarza się to regularnie .Czas zacząć także na boisku w Kucach.Najbliższa okazja-5 maja w spotkaniu z Płomieniem Turznica.Do boju Lks.
...Zamiast smacznej święconki przedwczesny śmigus dyngus.
W ramach 18 kolejki przegrywamy w Rybnie z Delfinem 0-4.
Szersza relacja wkrótce...
...
Przyszła wiosna i pierwszy punkt!
Lks Orzeł 2-2 Mks Olimpia Olsztynek
Mecz 17 kolejki rozegrano w Mławie na boisku ze sztuczną nawierzchnią.
.Po długich i ciężkich przygotowaniach i po serii gier kontrolnych,zagraliśmy pierwszy mecz w tym roku o ligowe punkty.Powinniśmy zacząć już tydzień temu,w Gągławkach,ale kapryśna aura zniweczyła te plany.Mecz 17 kolejki powinien być rozegrany na boisku w Kucach,lecz spóźniająca się wiosna wygrała i stąd konieczność poszukiwania alternatywnego rozwiązania.Wybór padł na boisko ze sztuczną nawierzchnią w Mławie i tam udały się obie ekipy.W składzie Orła zabrakło Dawida Szypulskiego,pauzującego za kartki,kontuzjowanego Mariusza Łochnickiego i Radka Płoskiego,który nie dojechał ze względów rodzinnych.Przed meczem było trochę obaw,bowiem rywale grali przed tygodniem swój mecz i rozstrzelali Osę Ząbrowo aż 11-0.Odradzająca się Olimpia pokazała się z dobrej strony już jesienią,i rozpoczęła wiosnę od mocnego uderzenia.
Pierwsza połowa to dużo walki ,głownie w środkowej strefie boiska.Olimpia groźna przy akcjach po stałych fragmentach gry.Pierwsza odsłona mogła paść naszym łupem.W 45 min. Jakub Rogowski w sytuacji sam na sam minął bramkarza gości i...nie trafił w światło bramki.Druga połowa zaczęła się od pięknego strzału powracającego do drużyny po rocznej przerwie Przemka małeckiego i od 48 min.Orzeł wychodzi na prowadzenie.Olimpia wyrównała w 63 min,ale po kolejnych 7 minutach ponownie na prowadzeniu nasze Orły.Po akcji w 70 min.Roberta Pokrzywnickiego tym razem nie pomylił się Jakub Rogowski,pokonując bramkarza rywali.Niestety zabrakło koncentracji w ostatnich minutach i w 89 min tracimy drugą bramkę i szansę na pełną pulę w tym meczu.Szkoda-było bardzo blisko.Mimo wszystko gratulacje za pierwszy wiosenny punkt.Walczymy dalej.O tym czy święta spędzimy w radosnych nastrojach zdecyduje wyjazdowy mecz z Delfinem w Rybnie.
Lks Orzeł - Mks Olimpia Olsztynek 2-2
48' Przemysław Małecki 1-0
70' Jakub Rogowski 2-1
Orzeł Janowiec Kość Olimpia Olsztynek
3. Damian Dąbrowski 1. Michał Jakubiak
9.Kamil Rutkowski kpt. 7. Kamil Pawlak kpt.
8. Robert Pokrzywnicki 6. Bartosz Dobroński
6. Rafał Wawrzyniak 5. Mateusz Kostek
15. Bartosz Szcypiński 17. Sylwester Pechta
2. Andrzej Łochnicki 14. Paweł Szantar
4. Jakub Rogowski 16.Tomasz Berent
7.Adam Wąsowski 9. Paweł Duch
16. Przemysław Małecki 10. Piotr Żórański
20.Krzysztof Rama 15. Arkadiusz Ożóg
5. Łukasz Łaszczych 11. Kacper Golks
rezerwowi: rezerwowi:
99. Sebastian Chabowski 4. Filip Zawalich
13. Mateusz Ginap 8. Łukasz Malanowski
18. Marcin Czaplicki 20. Bartosz Sobótka
21. Bogumił Moszczyński
...W meczu 7 kolejki Lks Orzeł pokonał Kormorana Zwierzewo 4-2.
Wszystko zaczęło się jak w bajce.Już pierwsza akcja zakończyła się bramką dla gospodarzy.Świetną wrzutkę wykorzystał Boguś Moszczyński i dał prowadzenie dla Orła.Po pięciu minutach mógł być remis,ale świetnie broni Damian Dąbrowski.Z kolei Orzeł ma dwie doskonałe okazje w 10 i 12 min,lecz brakowało precyzji.Z czasem robi się coraz bardziej nerwowo.W 20 min w polu karnym czysto interweniuje nasz obrońca,ale trener przyjezdnych ma inne zdanie.Cała ławka rezerwowych Kormorana zachowuje się hałaśliwie i próbuje wywierać presję na arbitrze..To skutkuje upomnieniem dla trenera gości.Podrażnieni przyjezdni, na boisku poczynają sobie coraz odważniej.Więcej mają z gry,a w Orle sporo kłopotów związanych z pressingiem Kormorana.W 30 min.goście wykonują rzut wolny z ok 30m..Silny i precyzyjny strzał odbija się od dalszego słupka i trafia do siatki.Kormoran rusza za ciosem i siedem minut później ponownie mają rzut wolny,niemal z linii pola karnego.Tym razem rykoszet myli Damiana Dąbrowskiego i tak pada drugi gol dla gości.Pierwsza połowa kończy się prowadzeniem zwierzewian i początek drugiej odsłony też nie zapowiada się lepiej.Szybko reaguje Waldemar Pyracki.Dokonane zmiany odmieniają obraz gry.Z minuty na minutę gra Orła układa się coraz lepiej.Swój show zaczyna Jakub Rogowski.W 59 min.popędził lewą stroną,i wywalczył rzut karny,który zamienił na bramkę.Kilka minut później Jakub znów rządzi na lewej stronie.Ruszył z indywidualną akcją i wyprowadza Orła na prowadzenie.Przyjezdni mają coraz mniej do powiedzenia,a Orzeł tworzy coraz to nowe i coraz groźniejsze akcje.W 90 min.gości dobija znów Jakub Rogowski.Znów lewą stroną,w sytuacji jeden na jeden wyprzedził niczym sprinter obrońcę i pięknym strzałem pokonuje bramkarza Kormorana.
Bramkę piłkarze dedukują Damianowi Dąbrowskiemu,który kilka dni temu został szczęśliwym tatą,a po zakończeniu meczu piłkarze odśpiewali Prezesowi Klubu Sto Lat,z okazji 50 urodzin,które kończył dzień wcześniej.
Z nieba do piekła i z powrotem.Tak można śmiało napisać o dzisiejszym spotkaniu Wielkie słowa uznania za walkę dla całej drużyny i odwrócenie losów meczu.No i kosmiczna forma Jakuba Rogowskiego dopełniła szczęścia
...Kilka godzin wcześniej na murawę w Kucach wyszli Juniorzy Młodsi Lks Orzeł.Poprzedni sezon kończyli meczem ze Startem Nidzica zwyciężając 5-3.Nowy sezon zaczęli również ze swoimi rówieśnikami z Mks Start Nidzica.Podopieczni trenera Sławomira Śliwki graja bez respektu dla rywali,czego efektem są świetne akcje i piękne bramki.Mimo,że to rywale objęli prowadzenie w meczu,Lks Orzeł odwrócił losy meczu i po dwóch bramkach Sebastiana Szczepkowskiego i jednej Pawła Szypulskiego wyszedł na prowadzenie 3-1.Goście odpowiedzieli jeszcze bramką w doliczonym czasie gry,ale po końcowym gwizdku to nasze Orły odtańczyły na środku boiska taniec zwycięzców.Wielkie brawa dla całej drużyny i trenera za świetny początek.Liczymy na dalsze sukcesy. Lks Orzeł-Mks Start Nidzica 3-2!
...Jak nie idzie to nie idzie.W 5 kolejce Lks Orzeł przegrywa w Kucach z Gks Stawiguda 2-3.
Obu drużynom od początku sezonu idzie jak po grudzie.Rywale przyjechali do Janowca z jednym punktem i trzema strzelonymi bramkami w czterech meczach a wyjechali z kompletem punktów i trzema golami.Z pewnością nie spodziewali się takiego rozstrzygnięcia,ale życie napisało inny scenariusz.Od początku spotkania inicjatywę posiadał Orzeł,ale goście grali czujnie.W 9 min.z rzutu wolnego z 20 m.uderza Adaś Wąsowski.Popisuje się pięknym strzałem,a piłka trafia w poprzeczkę.Z kontrą ruszają goście.Pierwszy strzał broni Łukasz Radzikowski,ale przy dobitce jest bezradny.Stracony gol podrażnia ambicję miejscowych.W doskonałej sytuacji znajduje się Mateusz Ginap.Jednak źle przyjmuje piłkę i nici z akcji.Kilka chwil później sam na sam z bramkarzem wychodzi Boguś Moszczyński.Niestety jego strzał ląduje wysoko nad bramką.Dwoi i troi się Jakub Rogowski,lecz nadal na prowadzeniu goście.na domiar złego zamiast do bramki Gks,piłka trafia znów do naszej bramki.Chwila nieuwagi w obronie i typowa bramka do szatni w doliczonym czasie gry w I połowie.Na drugą połowę Gospodarze wychodzą bardzo zmotywowani,.Po kilku minutach pada wreszcie gol dla Orla.Przytomnie w polu karnym zachowuje się Jakub Rogowski,i zdobywa bramkę kontaktową.Orzeł idzie za ciosem i trzy minuty później ,w 63 min.mamy rzut karny.Pewnym egzekutorem ponownie Jakub Rogowski i na tablicy wyników mamy remis.Dokonane zmiany w Orle powodują,że gra się układa coraz lepiej,ale są kłopoty z precyzja przy strzałach na bramkę.Goście wydają się być coraz bardziej zmęczeni,ale to tylko pozory.Orzeł stara się za wszelką cenę zdobyć zwycięską bramkę,a rywale czyhają na kontry.Sporo zamieszania pod bramką Gks-u,ale nic nie chce wpaść do bramki.W 82 min.akcja gości i na linii pola karnego faulowany jest zawodnik ze Stawigudy.Teatralnie pada w polu karnym,a sędzia wskazuje na 11 metr.Wzbudza to spore kontrowersje,ale goście wykorzystują jedenastkę i znów wychodzą na prowadzenie.Do końca meczu Orzeł stara się gonić wynik,ale czyni to chaotycznie i nieskutecznie .Po końcowym gwizdku cieszą się zatem przyjezdni,a rozżaleni zawodnicy i kibice Orła mają wielkie pretensje do poczynań głównego arbitra,który w co najmniej dwóch sytuacjach nie gwizdnął karnego dla gospodarzy,a nie zawahał się przy kontrowersyjnej sytuacji dla gości.Nie pierwszy zresztą raz sędziujący mecz dla Orła,ów sędzia wykazał się mało obiektywny i bezstronny w swoich poczynaniach.
Szkoda straconej szansy i trzeba dalej szukać punktów w dalszych meczach.Najbliższa okazja już 9 września w Zalewie na meczu z Ewingami.
..Lks Orzeł zremisował z Delfinem Rybno 0-0,w ramach trzeciej kolejki nowego sezonu.
Dopiero za trzecim razem,ale w końcu jest pierwszy punkt w nowym sezonie.Rywale zagrali w środę na swoim stadionie z Osą Ząbrowo i zaaplikowali gościom aż 11 goli.Zważywszy na to i przy braku pięciu podstawowych graczy w Orle,remis pewnie wzielibyśmy przed meczem w "ciemno"Jednak po meczu pozostał lekki niedosyt.Spotkanie toczyło się w szybkim tempie.Obie drużyny miały ochotę na pełną pulę.W pierwszej połowie więcej z gry miał Orzeł,ale rywale byli czujni.Z naszej strony bardzo aktywny z przodu był Boguś Moszczyński.Po jego dokładnej wrzutce,w 17 min. bliski zdobycia gola był Radek Płoski.Zabrakło niewiele.W 32 min.w doskonałej sytuacji znajdują się goście.Świetnym refleksem popisuje się Damian Dąbrowski i ratuje Orła przed stratą gola.Z kontrą ruszają gospodarze.Boguś Moszczyński wyprzedza obrońców i ma tylko przed sobą bramkarza.W tym momencie fauluje go tuż przed linią pola karnego gracz z Rybna,Dawid Ksiuk.Sędzia nie ma wątpliwości-czerwona kartka dla sprawcy.Od 39 min.Delfin gra w osłabieniu,lecz nie widać tego na boisku.Trwa wyrównana walka o każdą piłkę.Po zmianie stron aktywniejszy jest Orzeł,ale ciągle brak wykończenia dogodnej sytuacji.Często piłka kierowana jest w stronę bardzo aktywnego Radka Płoskiego,ale brakuje precyzji.Z minuty na minutę rywale opadają z sił i na kwadrans przed końcem meczu dominuje Orzeł.Próbuje Boguś Moszczyński,Radek Płoski czy Jakub Rogowski.Niestety wszystkie ataki kończą się na dobrze zorganizowanej obronie Delfina.Goście zrywają się w końcówce i mają świetna okazję,ale cudem piłka wzdłuż linii bramkowej opuszcza plac gry.To najgroźniejsza akcja przyjezdnych w tej połowie.Na dwie minuty przed końcem meczu siły się wyrównują.Drugi żółty,a w konsekwencji czerwony kartonik ogląda Marcin Czaplicki i opuszcza plac gry.
Mecz kończy się bezbramkowym remisem,co wydaje się być sprawiedliwym wynikiem.Orzeł nie potrafił wykorzystać przewagi,a goście nie zasłużyli swoją postawą na przegraną.
Cieszyć może zaangażowanie i walka naszych Orłów,co może procentować w następnych spotkaniach.Jeśli do składu powrócą wielcy nieobecni,czyli Dawid Szypulski,Kamil Rutkowski,Rafał Wawrzyniak,Sebastian Szczypiński czy Krzysztof Rama-powinno być dobrze.
Mecz kończy się miłym akcentem także dla naszego bramkarza ,Damiana Dąbrowskiego.Przed meczem kupuje dwa bilety i jeden z nich wygrywa główną nagrodę meczową-atrakcyjny rower ufundowany przez Firmąe Kunicki Nidzica i Radę Gminy Janowiec Kościelny.Gratulujemy.
W najbliższą sobotę,26-08-2017 Orzeł jedzie do Radomna,na mecz z Radomniakiem,a 02-09-2017,wyjątkowo w sobotę,o godz.17:00 mecz z Gks Stawigudą.
...Dwa razy się nie udało.Dwie porażki na początek sezonu stały się faktem.Wracamy z Olsztynka bez punktów,ale udało się dwa razy ukąsić rywala.Niestety rywal okazał się o dwie bramki skuteczniejszy.
Czasu pozostaje niewiele,bo w niedzielę kolejny mecz ligowy.Tym razem do Janowca przyjeżdża Delfin Rybno,opromieniony efektownym zwycięstwem nad Osą Ząbrowo aż 11-0.
Czy Orła stać na powstrzymanie zapędów strzeleckich rywali.Zobaczymy.Liczymy na ciekawe widowisko i sporą frekwencję na meczu.Tradycyjnie mamy do wylosowania trzy nagrody meczowe-
1. Bon na usługi pralnicze wartości 50 zł od firmy MiK pralnia chemiczna Macieja i Krzysztofa Bruszewskich
2.Bon na tankowanie paliwa wartości 50 zł od P.Dariusza Piotrkowskiego-Stacja Paliw Kuce
3.Bon na dużą pizzę dwu składnikową z pizzerii Gruby Benek od P.Jarosława Bogunieckiego.
oraz nagroda specjalna
Atrakcyjny rower ufundowany przez P.Wójt Gminy Bożenę Grochala oraz Firmę Kunicki Nidzica.
Serdecznie zapraszamy na mecz i do zakupu biletów.Cena jedynie 5 złotych,a można wygrać atrakcyjną nagrodę,wspomagając Nasz ukochany Klub.
Wszystkie uzyskane pieniądze ze sprzedaży biletów i gadżetów klubowych przeznaczone są na potrzeby statutowe klubu.
Przy okazji meczu można nabyć także szaliki klubowe w cenie 25 złotych,zapalniczki,długopisy,smycze reklamowe i breloki z funkcjonalnym żetonem do wózków zakupowych przy marketach.
Mecz Lks Orzeł - Delfin Rybno,niedziela,20 sierpnia 2017,godz.15:00.
Widzimy się na meczu!!!
...Po krótkich,ale intensywnych przygotowaniach przyszedł czas na ligowe zmagania w nowym sezonie.Tym razem trener Waldemar Pyracki nie miał kłopotów kadrowych-pierwszy raz od niepamiętnych czasów frekwencja na treningach była wielce zadawalająca,a na pierwszy mecz ligowy, z Fortuną Gągławki, kilku piłkarzy nie zmieściło się do meczowej osiemnastki.Niestety nie przełożyło się to na jakość.Od początku spotkania widać było sporą nerwowość i brak dokładności w rozegraniu piłki.Posiadaliśmy optymalną przewagę,ale niewiele z tego wynikało.Brakowało zgrania poszczególnych formacji i szczęścia pod bramką rywali.Raz było blisko,ale piłka po świetnej główce trafiła w słupek.Goście zagrali solidnie w obronie i w 19 min.wykorzystali nasze nieporozumienie.Andrzej Łochnicki podawał piłkę do naszego bramkarza.To zagranie idealnie "rozczytał" napastnik Fortuny,Przemysław Mikos i sprytnie wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.W drugiej połowie Orzeł podkręcił tempo,ale do głosu zaczęli dochodzić też rywale.Nasi gracze w końcu trafiają do bramki Fortuny za sprawą Rafała Wawrzyniaka,który pokonuje bramkarza Fortuny-Grzegorza Pawłyszyna.Orzeł wyrównuje i zdaje się wracać z gra na właściwe tory,ale kilka minut później goście wychodzą z zabójczą kontrą i w 69 min.znów wychodzą na prowadzenie.Tym razem stadion w Kucach uciszył Paweł Oleśkiewicz.W grę gospodarzy wkrada się coraz więcej nerwowości.Na dodatek w ciągo trzech minut tracimy dwóch piłkarzy.Najpierw czerwony kartonik ogląda strzelec bramki Rafał Wawrzyniak a następnie w niejasnych okolicznościach ten sam los spotyka Sebastiana Szczypińskiego.Ostatni kwadrans gramy w dziewięciu,a mimo to stwarzamy sytuacje bramkowe.Niestety,nic nie chce wpaść do bramki.Gracze a Gągławek pieczętują zwycięstwo golem z 89 min.Do bramki trafia pięknym strzałem z rzutu wolnego kapitan zespołu Kamil Koziorowski.
Przegrywamy na inaugurację nowego sezonu 1-3.Pierwsze koty za płoty zdałoby się powiedzieć,ale biorąc pod uwagę okoliczności,może to zaważyć na dalszej rywalizacji.na początek tracimy dwa filary drużyny.A kalendarz gier jest napięty.Już jutro druga kolejka i wyjazd do Olsztynka.Ciężki teren i wymagający przeciwnik.A w niedzielę do kuc przyjeżdża Delfin Rybno.
Na ostatni mecz w sezonie jechaliśmy do Mroczna pełni obaw.Miejscowy KS wciąż walczył o pozostanie w Okręgówce,zaś przetrzebiony kontuzjami Orzeł,zwyciężając w Mrocznie mógł pomóc ...Startowi Nidzica w uniknięciu spadku.
W naszej drużynie niecodzienna sytuacja.W wyjściowej jedenastce debiutujący w Seniorach Łukasz Żabiński i powracający do składu,były trener Juniorów - Boguś Moszczyński.Na ławce rezerwowych także czekający na debiut Filip Dzięgielewski i powracający na "ratunek" Łukasz Górny. Do Mroczna zawitał także Andrzej Łochnicki-niestety nie mógł pomóc kolegom ze względu na kartki,oraz kontuzjowany tydzień temu Robert Pokrzywnicki.Dopingowali swych kolegów na boisku,a ci zagrali koncertowo.Świetny powrót zaliczył Boguś Moszczyński,wykorzystując sytuację sam na sam,wyprowadzając Orła na prowadzenie.W pierwszej połowie rywale mieli spore problemy by przedostać się na połowę zespołu gości.
Po zmianie stron miejscowi ruszyli do ataku,lecz dobrze funkcjonująca drużyna przyjezdnych nie pozwalała na wiele.Na dodatek po solowej akcji Mateusza Ginapa było już 2-0 dla Orła.Gracze z Mroczna z minuty na minutę tracili siły i wiarę w odwrócenie losów spotkania.Dobił ich bardzo aktywny tego dnia Radek Płoski strzelając trzeciego gola.Wysokie prowadzenie nieco uśpiło czujność naszych graczy i rywale strzelają na 1-3.Ostatnie słowo należy jednak do Orła.W ostatniej minucie meczu piłkę meczową ma Łukasz Górny.Niestety,w sytuacji sam na sam przestrzelił.
Mecz kończy się zdecydowanym i zasłużonym zwycięstwem Orła,Ale piłkarze czekają jeszcze na wieści z innych boisk.Z drużyn zagrożonych spadkiem przegrywa Fortuna Gągławki,co jest dobrym prognostykiem dla Startu Nidzica,lecz niestety Start również przegrywa z Ewingami Zalewo i tym samym zaprzepaszcza szansę na baraże i spada do A-Klasy.Wielka szkoda.Tym bardziej,iż jest jedną z niewielu drużyn,która urwała punkty liderowi w Gronowie elbląskim i potrafiła wygrać z drugim już czwartoligowcem-Tęczą, w Miłomłynie.Niestety,dziewięć zwycięstw i dwa remisy nie wystarczyły na zachowanie Okręgówki.
Zakończył się sezon piłkarski 2016/2017.
Lks Orzeł kończy zwycięsko zmagania na boisku :
Drużyna Młodzików wygrywa w ostatnim meczu w I Ligi Wojewódzkiej 3-0 z Sks Szczytno!
Drużyna Juniorów Młodszych wygrywa w ostatnim meczu z Uks Jedynka Nidzica 5-3!
Drużyna Seniorów wygrywa w ostatnim meczu z Ks Mroczno 3-1!
To się nazywa zakończenie sezonu.
WIELKIE BRAWA I GRATULACJE ZA UDANY SEZON.
Relacja z meczu Seniorów z Ks Mroczno -wkrótce.
Ostatnia kolejka 24 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
Najbliższa kolejka 25 | ||||||||||||||||||||||||
|
Liga Okręgowa » Grupa 2 | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.